Niespełna miesiąc temu, w dalekim i egzotycznym Rio, lekkoatletyczny stadion Engenhao był świadkiem olimpijskich zmagań najlepszych sportowców naszej planety. Na brazylijskich bieżniach mieliśmy okazję oglądać wszystko to, co niesie ze sobą rywalizacja na najwyższym poziomie.
Łzy szczęścia lśniące w blasku złota, srebra oraz brązu przeplatały się z uczuciem rozczarowania i porażki. Na oczach kibiców całego świata tworzyła się piękna historia. Historia malowana zwycięstwami i upadkami, narodzinami nowych gwiazd i schyłkiem dotychczasowych.
Te piękne i jakże dramatyczne chwile, najwyraźniej mocno zapadły w pamięci grupce kilkunastu uczniów ze Szkoły Podstawowej Nr 2 w Grybowie. Sportowe emocje udzieliły im się tak bardzo, iż sami także postanowili zakosztować, jak smakuje rywalizacja i towarzyszący jej potężny zastrzyk adrenaliny.
Okazję, by rzucić wyzwanie Królowej Sportu, mieli 9 września w pobliskiej Krynicy. Wtedy to bowiem, w ramach corocznego Festiwalu Biegów przeprowadzono szereg zmagań dla miłośników bieżni. Sportowcy z Białej Wyżnej stanęli na linii startu tzw. „Biegu Małopolskiego”. Była to konkurencja przygotowana specjalnie z myślą o uczniach szkół podstawowych. Startujący mieli do pokonania trasę liczącą sześćset metrów wzdłuż Bulwaru Dietla oraz malowniczego Deptaka.
Wszelkie obawy i przedstartowa trema szybko zniknęły z oblicza naszych uczniów za sprawą najbardziej doświadczonej i utytułowanej biegaczki z Białej Wyżnej – Weroniki Krok. Dzięki doskonałej rozgrzewce, jaką zafundowała swoim kolegom, na ich twarzach pozostały tylko rumieńce, a w oczach zapłonęły iskry waleczności i gotowości do rywalizacji. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w biegach eliminacyjnych, najlepszy w swojej kategorii okazał się uczeń klasy szóstej Marek Pękala oraz… Weronika Krok.
O biegu finałowym, który odbył się w godzinach popołudniowych można powiedzieć tylko jedno, to było show jednej osoby – Weroniki. W zmaganiach koncertowo rozprawiła się z konkurentkami. Perfekcyjnie rozłożyła siły, nie dając najmniejszych szans pozostałym uczestnikom biegu. Jako pierwsza przekroczyła linię mety, tym samym torując sobie drogę do najwyższego stopnia podium.
Swoim kolegom, koleżankom i opiekunom; Pani Elżbiecie Rodak, Barbarze Chronowskiej oraz Patrycji Romanek, Weronika wraz z całym zespołem zapewniła emocje na najwyższym poziomie.
To był ich dzień… To było ich Rio…
Autor: Michał Moskalewicz
fot. SP2