Miłośnicy szybkich samochodów, w nieco pomniejszonej skali, mieli w zeszły weekend możliwość przeżycia ekscytujących chwil. 29 i 30 stycznia odbywało się I Grand Prix Grybowa połączone z eliminacjami do Halowych Mistrzostw Polski modeli samochodów elektrycznych RC OnRoad.
W piątkowy wieczór oraz całą sobotę hala sportowa Zespołu Szkół Zawodowych przy ulicy Armii Krajowej była świadkiem sportowych zmagań i emocji miłośników modelarstwa, którzy przyjechali z różnych miast Polski, aby podjąć współzawodnictwo. W piątek, między 17:00 a 20:00, odbywały się wolne treningi, natomiast w sobotę, od godziny 7:00 do 19:00 rozgrywane były eliminacje i finały.
– Na dzisiejszych zawodach rozgrywane było 6 klas. Klasy z napędem elektrycznym, napędzane na dwa lub cztery koła. Modele były zasilane akumulatorami litowo- polimerowymi.
Oprócz tego, że różniły się między sobą napędem, to jeszcze mocą silników, ilością przewinięć silnika i oponami – objaśnia szczegóły rywalizacji Marek Janusz z Grybowa. – Do dzisiejszych zawodów przyczynił się Pan burmistrz miasta Grybowa oraz Pan wójt Gminy Grybów, za co chciałbym im bardzo podziękować. Organizatorem był Sądecki Klub Modelarski i koledzy z Grybowa.
– Na dzisiejszych zawodach rozgrywane było 6 klas. Klasy z napędem elektrycznym, napędzane na dwa lub cztery koła. Modele były zasilane akumulatorami litowo- polimerowymi. Oprócz tego, że różniły się między sobą napędem, to jeszcze mocą silników, ilością przewinięć silnika i oponami – objaśnia szczegóły rywalizacji Marek Janusz z Grybowa. – Do dzisiejszych zawodów przyczynił się Pan burmistrz miasta Grybowa oraz Pan wójt Gminy Grybów, za co chciałbym im bardzo podziękować. Organizatorem był Sądecki Klub Modelarski i koledzy z Grybowa.
Okazuje się, że impreza zgromadziła grono modelarskich zapaleńców z wielu części Polski. Wśród nich znalazł się Michał Abramowicz z Raszyna, małej wsi pod Warszawą.
– Z wykształcenia jestem osobą techniczną i dlatego takie hobby jest rewelacyjną odskocznią od codziennych spraw – opowiada. Przyjechałem tutaj, ponieważ w Nowym Sączu i okolicy jest świetny klub modelarski, który ma długą historię, chyba ponad trzydziestopięcioletnią, a w tym roku podobno będzie nowy tor asfaltowy, na co oczywiście wszyscy OnRoad’owcy czekamy – mówi. – To jest model w skali 1:10. Posiada napęd na tylną oś – kontynuuje, pokazując swój model. – Są też modele z napędem na obie osie. Ścigamy się, jeździmy. Ja zacząłem w 2007 roku.
Do Grybowa przyjechali zarówno młodzi, jak i starzy – od sześciolatków po osoby dorosłe. Wszyscy świetnie się bawili. W zawodach udział brali zawodnicy m. in. z Warszawy, Dolnego Śląska, Nowego Sącza, Tarnowa i okolicznych miejscowości. Oczywiście nie brakło również zawodników z Grybowa.
– Czy taki sport jest drogi? I tak, i nie. To wszystko zależy od czego chcemy zacząć – mówi w dalszej części rozmowy Michał Abramowicz. – Można kupić sprzęt używany – odkupić od kogoś. Można kupić nowe zestawy modelarskie, można samodzielnie coś zrobić z istniejących części – czyli przerobić jakiś stary model. W moim przypadku jest to kompilacja istniejących części. To jest model zrobiony pode mnie – nie umiem dobrze jeździć, więc robię taki wóz, który będzie samodzielnie jeździł. Zestaw można kupić nawet za 500-600 zł – to już nie jest zabawka, ale normalny model, oczywiście chińskiej produkcji. Do tego dostępne są części, które można zakupić w sklepie modelarskim. Oczywiście nie ma górnego pułapu ceny, bo elektronika, nadajnik, odbiorniki, akumulatory, regulatory są drogie – podsumowuje.
Należy podkreślić, że impreza odbywała się między innymi z inicjatywy Burmistrza Miasta Grybowa Pawła Fydy i Wójta Gminy Grybów Piotra Kroka. Pomysł zorganizowania i przebieg wydarzenia relacjonuje ten pierwszy:
– Pomysł powstał wspólnie. Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony, że modelarstwo powróciło do Grybowa. Swego czasu zawody tego rodzaju jak dzisiaj miały miejsce w naszym mieście. […] Dziś widzieliśmy, że przede wszystkim była to wspaniała zabawa dla wszystkich, począwszy od małych dzieci, w wieku 6-7 lat, aż po dorosłych. Można było zauważyć, że wszyscy dobrze się bawili. […] Na pewno takie imprezy będą kontynuowane w najbliższych latach i 2. Grand Prix Grybowa, w następnym roku, na pewno się odbędzie.
Gratulacje należą się wszystkim Organizatorom, zarówno za pomysł, jak i świetne przeprowadzenie imprezy.
Autor: Damian Śliwa
fot. Damian Śliwa