Dzisiaj proponuję naukę tańca towarzyskiego. Często w swojej przeszłości instruktorskiej spotykałam się ze stwierdzeniem „chciałbym nauczyć się tańczyć ale wstydzę się uczyć tańczyć w grupie bo jest to dla mnie krępujące”, a przecież tak zazwyczaj odbywają się kursy tańca – właśnie w grupie.
Dlatego proponuję wykorzystać czas w zaciszu „domowego parkietu” aby rozpocząć swoją przygodę z cha-chą. Co więcej możemy uczyć się z naszymi dziećmi. Polecam dwa filmy. Jeden pokazuje formę uproszczoną dla naszych dzieci, drugi jest już właściwą wersją kroku podstawowego.
Tam gdzie instruktor do dzieci mówi tupnij – tupnij, to w wersji dla dorosłych nauczyciel tańca liczy dwa – trzy. Co więcej za pomocą klaskania dzieci uczą się zachować właściwy szybki rytm tego tańca. A zatem skoro skończył się czas Wielkiego Postu, a taniec także powoduje że nasz organizm wytwarza podczas niego również endorfiny (tzw. hormony szczęścia) ruszajmy do tańca!.
Tekst: Stanisława Morańda
Wersja dla dla dzieci:
Krok podstawowy dla dorosłych: